O przybyciu nowych mieszkańców (Zadanie od Roda)
Foluszkowicze!
Dotarliśmy z naszymi opowieściami do końca pewnego rozdziału. Historie o bogach i demonach, którzy trafili na polanę i mieli swój wkład w jej narodziny, a potem jej kształtowanie, właśnie dobiegają końca. Ostatni fragment zamyka pewien ważny i mityczny rozdział, ale nie jest to koniec naszej historii. Jak pamiętacie, zwojów, na których spisano owe podania i mity, jest wiele. Badania wciąż trwają, historycy wciąż odkrywają nowe fakty w tych magicznych bajaniach i porównują je ze źródłami, odkrywając przy tym niesamowite historie. Dowiadujemy się z nich o postaciach i wydarzeniach, które planujemy ujawnić w przyszłości. Na razie jeszcze ostatni fragment z kanonu bogów, który chcemy Wam przedstawić. Traktuje on o kolejnych odwiedzinach, na zawsze zmieniających bieg historii.
O przybyciu nowych mieszkańców (Zadanie od Roda)
Polana cichą po bitwie jako cmentarzysko przez setki lat trwała, aż ziemia sama oczyściła się z demonicznych mocy i powróciło do niej życie. Wówczas wejrzało na nią potężne bóstwo zamieszkujące ziemię, które w zaświaty rzadko wracało, a które kochało ów świat ponad wszystkie inne. A najbardziej umiłowało stworzenie z gliny i słomy ulepione przez Welesa, a duszą przez Peruna natchnione, to jest człowieka. I tedy zebrał bóg gromadę zagubionych ludzi i od swego imienia rodziną ich nazwał. Czcili oni swego opiekuna Roda ponad inne bóstwa i do niego ze wszystkimi prośbami się zwracali. I obrał Rod najdzielniejszych spośród nich, dwóch braci wojowników i powierzył im zadanie, które wypełniać mają im potomni do ostatniego zmierzchu tj. do końca świata. Jeden z braci imieniem Bronimir miał sprawować pieczę nad ziemiami mu powierzonymi i bronić ich przed złem wszelakim tj. bitwami bogów, nawiedzaniem demonów i innych stworzeń, które pragnęły, by ziemie te posiąść jako własne. I objawił mu [Rod], jakiej broni używać i z czego ją wykuwać, by potwory i bestyje nikczemne zabijała. A Snowid, brat jego, miał mu w tym dopomóc, gdyż został przez Roda natchniony darem widzenia przyszłych zdarzeń. I tedy bracia gród założyli na polanie i pierwszymi osadnikami się stali. Ażeby wiedzę swą i uczynki, jakich dokonali przekazać mogli swym dzieciom, przybył do nich druid, uczony w piśmie i magii natury, by historię ich spisywać i od bogów prawa powtarzać. A Pan Ziemi wyszeptał mu [druidowi] opowieść o powstaniu ziemi i bogach po niej chodzących. I nakazał druidowi swoją wiedzę przekazywać każdemu pokoleniu. I tak uczynił.
