Pierwsze warsztaty za nami!
Zaktualizowano: 26 wrz 2020
Projekt "Kowale i alchemicy powiatu brodnickiego" ruszył 11 lipca. Tchnął na nowo życie w nasz gród i sprawił, że zaroiło się w nim od początkujących kowali, snycerzy, garncarzy i alchemików, którzy pod okiem wprawnych nauczycieli uczyli się nowego fachu. Chwytali za młoty i dłuta, by w pełnym skupieniu tworzyć rzeczy wyjątkowe, jakich w żadnym sklepie nie znajdziecie. Zasiadali przy kole garncarskim, by odkryć, że już z żadnym innym materiałem niż glina pracować nie chcą. Ruszali na foluszkowe łąki i wypatrywali chwastów, o których istnieniu wcześniej nie słyszeli. Mówiąc krótko: poznawali rzemiosła, z których nasz gród słynie, a wkrótce słynąć będzie także cały powiat brodnicki!

Już o 10.00 pod namiotem rozbitym na środku grodu zebrali się śmiałkowie, którym ciężka praca niestraszna, a umysły chłonne i żądne wiedzy. Zasiedli w drewnianych ławach i z uwagą słuchali tego, co im organizatorzy mieli do przekazania. Poznali rzemieślników, u których zdobywali wiedzę, ideę projektu, zasady bezpieczeństwa, a także garść bajek i legend związanych z konkretnymi rzemiosłami. Dowiedzieli się też, jak zbierać materiał etnograficzny, a potem... ochoczo przystąpili do pracy!










Garncarze szybko przenieśli się do izby, w której czekały na nich koła garncarskie, glina i prowadzący warsztaty Jakub Biewald, który wprowadził ich w świat ceramiki i przedstawił podstawowe metody pracy z gliną. Jak widać - praca paliła im się w rękach!


















Snycerze natomiast usadowili się przy ławie w ogrodzie i w jednej z pracowni, w której zapoznali się z bardziej zaawansowanym sprzętem. Na start były im jednak potrzebne tylko kawałki drewna, dłuta, długopisy, którymi ręcznie narysowali wzory na swoich pracach i... wsparcie merytoryczne naszego kasztelana, który podpowiadał, jak umiejętnie pracować z drewnem.
Sami spójrzcie, jak im poszło!










Grupa kowali pod czujnym okiem Mirosława Ludy szybko rozpaliła ogień, chwyciła za młoty i przystąpiła do wykuwania! Zaczęło się niewinnie - od prostych gwoździ, a skończyło na wymyślnych zdobieniach i zawijasach! Każdy z uczestników stworzył coś wyjątkowego. Co dokładnie? Tego dowiecie się już 5 września - nasi początkujący kowale do tego czasu zdążą skończyć swoje prace i zachwycić nimi odwiedzających gród!










Alchemicy natomiast poznali ludowe tradycje i wierzenia związane z ziołami, przeanalizowali materiały edukacyjne i ruszyli na spacer w poszukiwaniu omawianych roślin. Dzięki wiedzy Sary Orzechowskiej dowiedzieli się nie tylko, jaką moc mają poszczególne rośliny, ale także jak je przechowywać, na co stosować i jak przetwarzać!















Na strudzonych rzemieślników czekało także swojskie jadło i napitek oraz wsparcie merytoryczne naszej etnografki Kingi Sołowiej, która pomoże uczestnikom zebrać podania, bajki i legendy związane z naszymi zawodami!




No i oczywiście nieziemskie widoki, których w Foluszku mamy pod dostatkiem!





Jesteście ciekawi, co uczestnicy projektu stworzą następnym razem? Śledźcie naszego bloga, fanpejdż i konto na Instagramie, by być na bieżąco!
Do zobaczenia już niebawem,
Drużyna Grodu Foluszek
Zadanie jest realizowane w ramach dofinansowania z Narodowego Centrum Kultury w ramach projektu Etnopolska 2020.